Najdziwniejsze przepisy prawa w Holandii

Holandia to kraj znany w wielu rzeczy, w tym z liberalnego podejścia do życia. Jednak nie wszyscy wiedzą, że holenderskie prawo zawiera przepisy, które potrafią zadziwić każdego. W tym artykule przyjrzymy się kilku najbardziej zadziwiającym.

Mandat za szczekającego psa

W Rotterdamie szczekanie jest zakazane, dlatego osoba odpowiedzialna za szczekającego psa może zostać ukarana. Wysokość mandatu zależy od stopnia uciążliwości hałasu. Są jednak pewne wyjątki, można zostać uniewinnionym, jeśli czworonóg przeprowadzał „rozmowę” ze swoim „towarzyszem”.

Chcesz zamknąć włamywacza w toalecie? Nie ma mowy!

Włamywacz w łazience, brzmi absurdalnie? Wyobraź sobie sytuację, w której wchodzisz do domu w Holandii, widzisz, jak ktoś Cię okrada. Jak postąpisz w takiej sytuacji? Na pewno nie możesz zamykać włamywacza w łazience. Dlaczego? Bo naruszasz podstawowe prawa wolności.

Zakaz wykrywaczy metalu

Posiadanie wykrywacza metalu staje się coraz bardziej popularne. Jednak będąc w holenderskiej miejscowości Leiden, taki sprzęt nie może być użytkowany. Korzystanie z wykrywacza jest jedynie dozwolone w przypadku posiadania specjalnego certyfikatu.

Piszesz kredą po ulicy? Możesz dostać karę

Często możesz zobaczyć dzieci rysujące kredą po chodniku albo ulicy. Jednak nie spotkasz ich w Flevoland. W tej prowincji prawo surowo zabrania rysowania po publicznych chodnikach.

Kara dla Sinterklaasa?

W holenderskiej miejscowości Deventer istnieje zakaz przebierania się za Stinterklaasa. Holendrzy darzą Sinterklaasa wielkim szacunkiem, dlatego panująca zasada jest przez nich traktowana poważnie.

Zakaz wstępu do rezerwatów przyrody w nocy

W Holandii istnieje ograniczenie dotyczące spacerowania po rezerwatach przyrody w nocy. Taka wycieczka może poskutkować mandatem za niedostosowanie się do przepisu.

Nie waż się zabierać dobra lasu

W związku z tym, że lasy publiczne są własnością króla, nie można swobodnie zbierać grzybów, owoców, czy nawet liści, mchu, piasku. Motywacją króla do wprowadzenia takiego ograniczenia jest ochrona naturalnych zasobów.

To rowery mają pierwszeństwo

Holandia to rowerowa stolica Europy, a może i świata. Dlatego to właśnie w Holandii rowerzyści stoją w hierarchii nad pieszymi i kierowcami samochodów. Niech nie zaskoczy Cię sytuacja, jak rowerzysta nie poniesie odpowiedzialności za wypadek, nawet jeśli do niego doprowadził.

Kara za chodzenie po trawie

W wielu holenderskich miastach chodzenie po trawnikach jak siedzenie, czy ogólne korzystanie z nich jest zabronione. Wyjątkiem jest sytuacja, w której uzyska się pozwolenie od gminy.

Zakaz podglądania sąsiadów

Meppel i Zoetermeer to miejscowości, w których nie możesz zaglądać sąsiadom w okna. Jest to raczej norma, jednak te miejscowości postanowiły to uwypuklić. Władze miejskie zabraniają obserwowania sąsiadów zarówno przy użyciu lornetki, jak i bez niej.

Gołębie sobie nie polatają

Precyzując, kwestia dotyczy gołębi pocztowych. W gminie Lelystad i Urk zakazano wypuszczania gołębi. Można natomiast to robić w pozostałych częściach kraju. Zakaz ten zmusza także do organizowania konkursów gołębiarzy poza granicami tych gmin.

Comiesięczne obowiązkowe ćwiczenia awaryjne

Niech Cię nie zaskoczy się, będąc w Holandii w pierwszy poniedziałek miesiąca, gdy o godz.12 usłyszysz głośny alarm. Jest to cykliczne comiesięczne ćwiczenie alarmowe, wymagane przez holenderski rząd.

Obcokrajowcy nie mogą zawierać związków małżeńskich

Zawarcie związku małżeńskiego w Holandii jest możliwe tylko wtedy, gdy choć jedna osoba ma obywatelstwo holenderskie. Więc zapomnij o ślubie na pięknych kanałach Amsterdamu, kiedy żadne z Was nie mieszka na stałe w Holandii.

Ograniczenie dla grajków ulicznych

Grajkowie uliczni muszą pilnować swojego czasu występu w mieście Groningen. Granie na ulicy w jednym miejscu jest ograniczone do 30 min. Wszystko po to, aby nie zakłócać spokoju mieszkańców.